Zakaz parkowania ze względu na nagrania do serialu. Co mają zrobić mieszkańcy?

Pierwszy polski, oryginalny serial Netflixa - "1983", będzie opowiadał alternatywną wersję historii, w której żelazna kurtyna nigdy nie upadła. W rolach głównych zagrają Robert Więckiewicz i Maciej Musiał. Światowa premiera tego serialu planowana jest na 2018 r. - serię będzie można oglądać tylko w serwisie Netflix. Zdjęcia do serialu "1983" są kręcone w nie tylko w Warszawie, ale także Wrocławiu, Lublinie oraz na Śląsku. Reżyserką jest m.in. Agnieszka Holland.

W Warszawie w związku z planem zdjęciowym pojawił się problem. 10 marca, w sobotę, sceny nagrywane będą na ul. Dzikiej. Mieszkańcy tej ulicy znaleźli w skrzynkach pocztowych oraz za wycieraczkami samochodów kartki, które informują, iż twórcy filmów proszą w tym dniu o nieparkowanie pojazdów.

Takie informacje wywołały wśród mieszkańców dyskusję. Pojawiło się wiele pytań, na które trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć. Z jednej strony, jest to tylko jeden plan zdjęciowy, więc teoretycznie można by bez problemu przestawić samochody w inne miejsca, ale są niewielkie szanse, że uda się znaleźć wolne miejsca gdzieś w pobliżu. Istnieje także ryzyko, że należałoby spędzić wiele czasu na jeżdżeniu dookoła i szukaniu parkingu. Najlepiej, gdyby jeszcze był bezpłatny, a taka opcja jest prawie nierealna... Dlaczego ktoś miałby dodatkowo płacić za miejsce postojowe, skoro ma wykupiony abonament, ale nie może z niego skorzystać z nieswojej winy?

- Jeżeli nie będzie gdzie zaparkować to staną na zakazie, ale wtedy ZTM wlepi mandat. Kto odda pieniądze? - pytają mieszkańcy na grupie muranowskiej na portalu Facebook.

Z drugiej strony, skoro mieszkańcy mają wykupione abonamenty parkingowe, to dlaczego mają tracić czas na szukanie miejsca albo zostawianie samochodu z dala od mieszkania? Ekipa filmowa powinna w ramach tego zapewnić jakieś miejsca do postoju dla mieszkańców, którzy objęci zostali zakazem.

Problem pojawia się także, jeśli chodzi o ludzi chorych lub ograniczonych ruchowo. Na wspomnianej wcześniej grupie, jedna z mieszkanek ma właśnie taką sytuację. - Dla mnie to np. problem, bo nie mam niesprawną nogę i kłopoty z chodzeniem - informuje pani Anna Ryba - Przejście 5 metrów z pokoju do kuchni potrafi sprawić problem, co dopiero dodatkowe 50 metrów np. z zakupami albo rzeczami z pracy.

Niedomówienia dotyczą także legalności tego zakazu. ZDM nie poinformował na swojej stronie o takich utrudnieniach, Miejskie Centrum Informacji również nie było w stanie udzielić informacji.

- Ekipa filmowa dostaje zgodę na zajęcie konkretnej części pasa drogowego zgodnie z wcześniej przygotowanym planem, w którym są dokładnie wyrysowane elementy jakie ma prawo zająć, a jakie pozostają do dyspozycji miasta. Często ekipa nadgorliwie zajmuje drugie tyle - czasami to kwestia niewiedzy (...). ZDM dostaje naprawdę grubą kasę za takie pozwolenia, więc niech wskażą inne miejsce do parkowania albo wytłumaczą się z tego, że zgodzili się nie na zajęcie, ale na okupację pasa drogowego i utrudnili w ten sposób życie mieszkańcom, a także narazili ich na dodatkowe koszty parkowania w innym miejscu. - podsumowuje sytuację Joanna Bruszewska na grupie mieszkańców Muranowa.

Postanowiony został także znak informujący o zakazie parkowania 10 marca. Znajduje się on po prawej stronie ul. Dzikiej, patrząc w kierunku Arkadii.

Czytaj też: Pierwszy polski serial Netfliksa będzie kręcony w Warszawie. Premiera jeszcze w tym roku