Siedlce: Mieszkańcy skarżą się na "niby rondo"

Jadący od strony Strzały muszą dostosować się do wielu znaków drogowych. Jak podaje „Tygodnik Siedlecki” zalicza się do nich dwukrotne ograniczenie prędkości, a potem znak „uwaga”, z informacją o nagłym odchyleniu osi jezdni w prawo, a potem w lewo. Kierowcy nadjeżdżający od strony Strzały po lewej stronie widzą świecące strzałki, z prawej z kolei pojawia się znak nakazujący ograniczenie prędkości i tablica na której widoczna jest prędkość nadjeżdżających samochodów. Następnie droga nagle się zwęża i skręca w prawo.

Jeszcze gorsza sytuacja jest od strony Siedlec. Kierowcy nie znający dobrze tego miejsca mają duże problemy. Jak podaje TS: „Kiedy zbliża się do skrzyżowania i widzi samochód nadjeżdżający z naprzeciwka, musi podjąć błyskawiczną decyzję, czy ma skręcić w prawo i wjechać w zatoczkę przeznaczoną dla autobusów MPK, czy jechać zgodnie z ustawionymi znakami i zderzyć się czołowo z nadjeżdżającym pojazdem”.

Czytaj także:
*Jest szansa na porozumienie ws. modernizacji tunelu na stacji PKP
*Siedlce jednym z najbogatszych polskich miast

źódło: Tygodnik Siedlecki