Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski: Pogoń Siedlce liczy na kolejną niespodziankę. Niciński chce wreszcie zagrać w finale

Kaja Krasnodębska
Kaja Krasnodębska
Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Niespodziewany tryumf nad Stalą Mielec pozwolił Pogoni Siedlce awansować do 1/16 rozgrywek Pucharu Polski. We wtorek o 18.30 o kolejną niespodziankę zawalczą z pierwszoligowym Chrobrym Głogów. Faworytem będą goście, którzy w poprzedniej rundzie pokonali Polonię Głubczyce 8:0.

Od sezonu 2013/2014 finał Pucharu Polski rozgrywany jest rokrocznie 2 maja na Stadionie Narodowym. Jak dotąd w tym piłkarskim święcie uczestniczyły jedynie zespoły występujące na co dzień w Lotto Ekstraklasie. O przełamaniu tej serii z pewnością gdzieś po cichu marzą piłkarze Chrobrego Głogów i Pogoni Siedlce. Przed nimi jednak bardzo trudna, wręcz nie do pokonania droga. O tym, kto z nich zawalczy o grę w ćwierćfinale zadecyduje wtorkowe spotkanie. O 18.30 pierwszy gwizdek spotkania, w którym drugoligowiec podejmie zespół środka tabeli zaplecza ekstraklasy.

W ubiegłym sezonie obie te ekipy występowały na tym samym poziomie rozgrywkowym. Słaba forma siedlczan sprawiła jednak, że o swój byt musieli walczyć w barażach. Dwumecz z Garbarnią Kraków zakończył się ich blamażem i teraz w całkiem nowym składzie o ligowe punkty grają na trzecim szczeblu. I tutaj nie radzą sobie jednak najlepiej. Fatalnie rozpoczęli aktualne rozgrywki, na pierwsze zwycięstwo czekali aż do połowy sierpnia. Od tamtej pory wygrali zresztą tylko cztery razy. Po szesnastu kolejkach mają zaledwie 15 punktów i zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Do bezpiecznej pozycji tracą dwa oczka.

Ich sytuacji nie poprawiła weekendowa porażka z beniaminkiem z Częstochowy. Dzięki bramce młodego Michała Kiecy Skra pokonała ich na wyjeździe 1:0 i teraz zajmuje wyższe od Pogoni miejsce. To już druga porażka podopiecznych Marcina Prasoła z rzędu. Wcześniej w derbach Mazowsza ulegli Radomiakowi Radom 3:2. 38-latek pierwszym trenerem w drugoligowej ekipie jest od 3 października, co ciekawe, jak dotąd ani razu nie zremisował. Podziału punktów nie będzie także we wtorek. W aktualnej edycji Pucharu Polski o ewentualnym awansie decyduje jedno spotkanie. Siedlczanie muszą więc wygrać tu i teraz.

Nie będzie to łatwe zadanie. Na papierze zdecydowanym faworytem są głogowianie. Nie tylko występują poziom wyżej, ale w tej Nice 1. lidze radzą sobie całkiem przyzwoicie. Podobnie jak Pogoń rozegrali jak dotąd szesnaście spotkań, ale zdobyli w tym czasie 23 oczka. W bardzo spłaszczonej tabeli zaplecza Lotto Ekstraklasy mieszczą się aktualnie na dziewiątej pozycji. Bytovia Bytów, z którą zmierzyli się w ubiegły weekend lepsza jest tylko dzięki bardziej korzystnemu bilansowi bramkowemu. Piątkowe starcie zgodnie z przewidywaniami - okazało się bardzo wyrównanym i zakończyło wynikiem 0:0.

Zespół Grzegorza Nicińskiego miał więc cały weekend na przygotowanie do boju z Pogonią. Sztab szkoleniowy z pewnością przeanalizował bezpośrednie starcia z poprzedniego sezonu. Chrobry, który poprzednie rozgrywki zakończył na 10. pozycji wygrał drugie z nich. Sierpniowy wyjazd przyniósł natomiast głogowianom jednopunktową zdobycz. Wówczas pozostał niedosyt, bowiem długo prowadzili po bramce grającego teraz w Jagiellonii Białystok Mateusza Machaja. W ostatniej akcji przed przerwą wyrównał jednak Mateusz Żytko.

Prawdziwy festiwal goli nadszedł dopiero podczas wiosennego starcia w Głogowie. Gospodarze wygrali 3:1 po dwóch trafieniach Machaja i jednym Michała Michalca. Autorem honorowej bramki okazał się Dariusz Zjawiński.

Teraz napastnik strzela gole dla Znicza Pruszków, a we wtorek będzie to głównym zadaniem Adriana Paluchowskiego. Były zawodnik m.in. Legii Warszawa czy Bruk-Bet Termaliki Nieciecza nie jest jedynym z ekstraklasową przeszłością w ekipie gospodarzy. Ich szkoleniowiec zdradził już osiemnastkę na pucharowe starcie i wśród wybrańców znaleźli się między innymi znany z gry w Ruchu Chorzów i Polonii Warszawa Adam Pazio, Adam Mójta (ex Podbeskidzie Bielsko-Biała, Wisła Kraków, Piast Gliwice) czy Andrzej Rybski, który w barwach Widzewa Łódź oraz Lechii Gdańsk rozegrał 29 spotkań na najwyższym poziomie.

Również w składzie głogowian nie brakuje znanych nazwisk. W linii defensywy Oskar Repka (Karlsruhe) czy Marek Wasiluk (140 meczów w ekstraklasie), przed nimi między innymi Szymon Drewniak i Przemysław Trytko. Tego ostatniego do Głogowa wraz z Przemysławem Stolcem zabrał ze sobą z Arki Grzegorz Niciński. Aktualny szkoleniowiec Chrobrego w sezonie 2015/2016 doprowadził gdynian do mistrzostwa 1. ligi, a sezon później miał ogromny udział w zdobyciu przez nią Pucharu Polski.

Wówczas przed samym finałem na stanowisku trenera Arki zastąpił go Leszek Ojrzyński. To także on prowadził ją w eliminacjach Ligi Europy. Niciński oglądał te spotkania sprzed telewizora. By zobaczyć z perspektywy ławki, musi we wtorek pokonać Pogoń.

Jak na razie udało się przebrnąć Polonię Głubczycę. Głogowianie zwyciężyli na wyjeździe aż 8:0. Był to drugi najwyższy wynik pośród meczów I rundy Pucharu Polski. W znacznie mniejszym wymiarze zwyciężyli siedlczanie. Wygrana 2:1 nad pierwszoligową Stalą Mielec sprawili jednak sporą niespodziankę. Oba gole zdobyli wówczas w sześć minut, a strzelili je Mateusz Bochnak oraz Mójta. Obrońca o awansie zadecydował bezpośrednio z rzutu wolnego.

Wtorkowy mecz rozpocznie się o 18.30, a jego rozjemcą wyznaczono Grzegorza Kawałko z Białegostoku. To arbiter, który prowadzi wyłącznie drugoligowe spotkania. Z Chrobrym spotka się po raz pierwszy. Siedlczanom w tym sezonie już sędziował: w pierwszej kolejce był świadkiem ich remisu z GKS-em Bełchatów.

Poprzednie bezpośrednie starcia:
11 kwietnia 2018: Chrobry Głogów - Pogoń Siedlce 3:1 (Machaj x3, Michalec - Zjawiński)
28 sierpnia 2017: Pogoń Siedlce - Chrobry Głogów 1:1 (Żytko - Machaj)

Wyniki w I rundzie Pucharu Polski:
25 września 2018: Pogoń Siedlce - Stal Mielec 2:1 (Bochnak, Mójta)
25 września 2018: Polonia Głubczyce - Chrobry Głogów 0:8 (Kaczmarek x3, Bach x2, Fedorowicz sam., Nowicki, Kona)

Kadra Pogoni Siedlce na mecz z Chrobrym:
Bramkarze: Józef Burta, Piotr Smołuch
Obrońcy: Sebastian Krawczyk, Adam Mójta, Adam Pazio, Armin Pjetrović, Szymon Przystalski, Maciej Wichtowski
Pomocnicy: Dominik Barciak, Paweł Garyga, Piotr Marciniec, Tomasz Margol, Damian Mosiejko, Sebastian Pociecha, Andrzej Rybski, Bartosz Wiktoruk, Michał Wrzesiński
Napastnicy: Adrian Paluchowski

PUCHAR POLSKI w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Puchar Polski: Pogoń Siedlce liczy na kolejną niespodziankę. Niciński chce wreszcie zagrać w finale - Portal i.pl

Wróć na siedlce.naszemiasto.pl Nasze Miasto