Z danych pochodzących z Komendy Głównej Policji wynika, że w Polsce w ubiegłym roku wzrosła liczba kradzieży sklepowych. Zaledwie od stycznia do października odnotowano 29,5 proc. więcej takich zdarzeń, niż w tym samym czasie w roku 2021 oraz 58,8 proc. więcej w porównaniu z 2020 rokiem.
Liczby te odnoszą się do całego kraju, pytamy Komendę Stołeczną Policji ile kradzieży sklepowych miało miejsce na terenie garnizonu stołecznego. Czy w ostatnim czasie w Warszawie kradnie się częściej?
Kradzieże sklepowe w Warszawie. Gdzie jest najgorzej?
Dane okazują się zaskakujące. Jak udaje nam się dowiedzieć jeszcze w 2019 roku liczba stwierdzonych kradzieży sklepowych w Warszawie i okolicy wynosiła 2762, natomiast rok później w 2020 roku służby odnotowały 2717 takich przestępstw.
Ogromny wzrost przestępczego procederu przyniósł już 2021 rok, a za nim 2022 rok. Tylko w roku 2021 na terenie garnizonu stołecznego dokonano aż 3570 kradzieży w sklepie. Natomiast w roku ubiegłym było ich już 4282. To o 1565 więcej takich zdarzeń niż w roku 2020.
Z udostępnionych nam przez KSP danych wynika, że w ubiegłym roku najwięcej przypadków kradzieży odnotowano w Śródmieściu. Wysokie miejsca w niechlubnym rankingu zajęły też takie dzielnice, jak Praga-Północ, Targówek czy Białołęka.
W galerii przedstawiamy szczegółowe dane liczbowe dotyczące kradzieży sklepowych w poszczególnych dzielnicach stolicy i podwarszawskich miejscowościach z podziałem na komendy.
Kradzieże sklepowe. Co pada łupem złodziei?
Odpowiedzi na pytanie, co zazwyczaj znika ze sklepów poszukujemy w stołecznej policji.
- Z naszych obserwacji wynika, że najczęściej kradzionymi przedmiotami są: artykuły chemiczne, alkoholowe, spożywcze, odzieżowe, elektrotechniczne, sprzęt elektroniczny, telefony komórkowe, zabawki oraz artykułu wyposażenia wnętrz – przekazał naszemu portalowi sierż. szt. Rafał Markiewicz z KSP.
Przyczyn nagłego wzrostu liczby kradzieży sklepowych może być wiele, jednak jak zauważył w rozmowie z portalem Money.pl ekspert rynku handlu detalicznego Maciej Tygielski, za taki stan rzeczy odpowiada w głównej mierze inflacja. Jak przekonywał, chodzi o szybkie ubożenie Polaków. Poza drogimi produktami coraz częściej ze sklepów giną rzeczy, które dotychczas nie padały zbyt często łupem złodziei, np. jedzenie czy artykuły chemiczne.
Pojawiają się głosy ekspertów, że problem będzie narastał, m.in. ze względu na reformę kodeksu karnego, w tym podniesienie progu między przestępstwem a wykroczeniem. Stawka została zawyżona do 800 złotych, dopiero powyżej tej kwoty złodzieje będą podlegać przepisom kodeksu karnego. To może bardziej ośmielić przestępców do zwiększonej aktywności, zwłaszcza do popełniania wykroczeń. Nowa stawka wejdzie w życie pod koniec I kwartału br.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?