Kopciuszek ze Skórca

Pingpongistki Naprzodu Skórzec są najsłabszą drużyną w II lidze, ale według trenera Zbigniewa Prokurata częsta gra jego podopiecznych z lepszymi zaowocuje w przyszłości.

W podsiedleckim gminnym Skórcu niewiele jest możliwości uprawiania sportu. Od 1976 roku jest tu klub piłkarski Naprzód, którego pierwsza drużyna seniorów gra w lidze okręgowej. Uboga oferta poszerzyła się kilka lat temu gdy Zbigniew Prokurat założył sekcję tenisa stołowego, która rozrosła się do ponad 60 trenujących i dwóch zespołów ligowych. Dziewczęta grają w II lidze, a mężczyźni w IV lidze.
- W tym awansie Naprzodu do II ligi kobiet było trochę przypadku. Zajęliśmy miejsce drużyny z Iławy, która wycofała się z rozgrywek przed tuż sezonem – mówi trener Prokurat, który w przeszłości grał w barwach siedleckiej Pogoni w ekstraklasie. Dlatego wiedział, że w przypadku zawodniczek Naprzodu występy w II lidze to będzie skok na głęboką wodę.
- Założyłem, że będziemy przegrywać, ale zaryzykowałem. Niech sympatycy sportu w Skórcu mają okazję pooglądać mecze na tym poziomie, a trenujące w mojej sekcji dziewczyny ogrywają się z lepszymi – wyjaśnia powody przyjęcia propozycji gry w II lidze.

Trener Prokurat pozbierał wszystkie dziewczyny, które wcześniej jako pingpongistki Szkoły Podstawowej w Grali zdobyły pod jego opieką pierwsze miejsce w Mazowieckich Igrzyskach Młodzieży Szkolnej.

Trzon drużyny stanowią dziś już studentki Akademii Podlaskiej Ewelina Paciorek i Agnieszka Potyra, a także Monika Więckowska. Skład uzupełniają młodsze zawodniczki z gimnazjum oraz z podstawówki: Ewa Cabaj, Magdalena Olszewska, Izabela Banasiewicz i Karolina Chmielak.

Niedawno rozpoczęła się runda rewanżowa. W pierwszej pingpongistki ze Skórca wygrały tylko jeden mecz, z trzecią drużyną Spójni Warszawa, która niedawno została wycofana z rozgrywek.
– I tak spadliśmy z przedostatniego na ostatnie miejsce, ale dziewczyny wygrały z rywalkami z innych zespołów kilkanaście gier, a o to właśnie chodzi – mówi Prokurat.

Dla młodszych zawodniczek gra w lidze to świetne przetarcie przed rozgrywkami szkolnymi. Jako uczennice Szkoły Podstawowej w Grali i Gimnazjum w Skórcu uczestniczą w eliminacjach do finałów kolejnej edycji mazowieckich igrzysk młodzieży.

Męska drużyna występuje w IV lidze. – W tym zespole też stawiam na młodzież. Daję pograć uczniom z dużo starszymi zawodnikami – mówi. Czasami sam staje przy stole pingpongowym i jeszcze nie przegrał na tym szczeblu żadnego pojedynku. Najlepsi w zespole oprócz trenera to Mariusz Cabaj, Daniel Gałecki i Łukasz Knap.

Sekcja finansowana jest przez Urząd Gminy, a mecze rozgrywane są w hali gimnazjum. Trenera wspierają wójt Stanisław Kaliński, dyrektor gimnazjum Wojciech Zgorzałek oraz Jadwiga Oknińska. Dzięki im kibice w Skórcu żyją nie tylko piłką nożną.