Ponad 40 dziewcząt ćwiczy w UKS Olimpia Węgrów, założonym w ubiegłym roku przez byłe siatkarki Nike, klubu niegdyś grającego w ekstraklasie. To trzecia próba budowy siatkarskiej drużyny w Węgrowie.
- Jesteśmy na początku drogi, za nami dopiero pierwszy sezon. Do Nike nam jeszcze bardzo, ale to bardzo daleko – mówi Katarzyna Robak-Zabadała, współzałożycielska sekcji siatkarek.
Kibice siatkówki w Węgrowie wciąż nie mogą przeboleć upadku Nike. Klub pod nazwą nawiązującą do greckiej bogini zwycięstwa, który powstał w 1983 roku, zdobył ponad 20 medali mistrzostw Polski siatkarek w kategoriach młodzieżowych. Natomiast jako seniorki węgrowianki pod wodzą trenera Zbigniewa Krzyżanowskiego przez pięć sezonów grały w ekstraklasie. Niestety, jesienią 2001 roku Nike ze względów finansowych nie przystąpiła do rozgrywek ligowych, a klub postawiono w stan likwidacji.
Rok później w UKS Niedźwiadek sekcję odbudował Robert Kupisz, ostatni trener seniorek Nike. Z czasem drużyna z Niedźwiadka wróciła do dawnej nazwy, awansowała nawet do II ligi, ale wszystko nagle załamało się wiosną ubiegłego roku. Trener Jarosław Zawodniak z kilkoma siatkarkami przeniósł się do Ostrołęki, zabierając nawet ze sobą cenną dla węgrowian nazwę klubu.
Jednak kilka byłych siatkarek Nike, pracujących teraz w węgrowskich szkołach jako nauczycielki, postanowiło spróbować raz jeszcze odbudować tę dyscyplinę w mieście. Katarzyna Zbadała, Małgorzata Kozieł i Monika Skórka zgłosiły do tegorocznych rozgrywek dwa zespoły pod nazwą UKS Olimpia Węgrów.
W sekcji w trzech grupach ćwiczy około 40 dziewcząt, które trenują w hali Szkoły Podstawowej przy ul. Kościuszki. Najstarsze siatkarki Olimpii uczą się w gimnazjum, najmłodsze w pierwszych i drugich klasach podstawówki.
- Oba zespoły odpadły na etapie eliminacji grupowych ligi wojewódzkiej kadetek i młodziczek, ale jesteśmy zadowolone. Przecież to dopiero początek ich szkolenia – mówi Katarzyna Zabadała.
Młodziczki w sześciozespołowej grupie uplasowały się na trzecim miejscu za Setem Lesznowola i MOS Wola Warszawa, a przed Ateną Warszawa, OSiR-em Mszczonów i Piaskami Legionowo.
- Drużyny, które awansowały do finałów wojewódzkich były jeszcze dla naszych dziewcząt za silne – mówi trenerka.
Natomiast kadetki Olimpii Węgrów zajęły czwarte miejsce w grupie za Ateną Warszawa, Milandią-Nike Ostrołęka i Plasem Warszawa. Węgrowianki były najmłodszą drużyną w tym gronie, choć odniosły nad rywalkami dwa zwycięstwa, a kilka meczów przegrały po 2:3. Trenerski tercet Olimpii wierzy, że z każdym sezonem ich podopieczne będą grały coraz lepiej.
Ukraina castingiem na Euro?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?