Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    „Najlepsze francuskie jedzenie w Warszawie jest w Bistro Pigalle” - parafrazując słynny cytat „Najlepsze kasztany rosną na Placu Pigalle. Umiejscowione w centrum stolicy na rogu Hożej i Poznańskiej bistro spełnia oczekiwania wielbicieli francuskich smaków. Teatr Sabat z kolei to według mnie namiastka rewiowych paryskich kabaretów Lido i Moulin Rouge. To jedyne takie miejsce w Warszawie gdzie racząc się posiłkiem przy stoliku podziwiać można zmysłowy taniec skąpo odzianych tancerek. Jako wielbicielka francuskich kosmetyków, chętnie odwiedzam sklepy firmowe L’Occitane. Oferują one szeroki asortyment naturalnych produktów do pielęgnacji ciała rodem m.in. z Prowansji – pachnące mydła, żele, balsamy oraz kosmetyki. Każda wizyta w tym salonie to przyjemność dla zmysłów oraz gratisowy masaż dłoni. Z kolei salon Dessange Paris w budynku Metropolitan to prawdziwa „elegancja Francja” dla wielbicielek luksusowej pielęgnacji. Klimat paryskich kafejek najlepiej oddają – rzecz jasna – ulice Francuska i Paryska. Szczególnie latem gdy właściciele kawiarni wystawiają stoliki na zewnątrz, kolorowy tłum wylega na ulice, a całe rodziny i grupy znajomych spędzają miłe popołudnia przy kawie i lodach, można poczuć się jak we francuskiej stolicy. Jak widać, „moich” francuskich miejsc w Warszawie jest całkiem sporo. Wystarczy odrobina fantazji, a nawet spacerując Nowym Światem można poczuć atmosferę Pól Elizejskich ;)

    KOD

    Polecamy!