Baty w Łodzi

Seniorki AZS AP Siedlce rozpoczęły rozgrywki I ligi od wysokiej porażki z Widzewem Łódź 49:89, a grający w III lidze seniorzy SKK Siedlce przegrali w Wołominie po dogrywce 66:71.

Nie udał się wyjazd siedleckim koszykarkom do Łodzi. Podopieczne trenera Arkadiusza Mazurkiewicza w pierwszym meczu sezonu przegrały z Widzewem różnicą aż 40 pkt.

– Zebraliśmy baty – krótko podsumowuje porażkę szkoleniowiec. W jego zespole zawiodła zwłaszcza skuteczność w rzutach, która tego dnia była bardzo niska.

Zdaniem Karola Krakowskiego, asystenta trenera, o porażce siedlczanek przesądziła też nierówna gra drużyny. Pierwszą i trzecią kwartę koszykarki AZS AP oddały przeciwniczkom kilkunastoma punktami.

– Natomiast drugą przegraliśmy tylko jednym, a czwartą – czterema. Wtedy mecz był bardzo wyrównany, ale to za mało, by wygrywać w I lidze – mówi Krakowski. Najwięcej punktów w AZS AP zdobyły Olga Ogrodowicz – 13 i Anna Nowak – 11.

Mimo porażki, na lepsze oceny za sobotni mecz zasłużyli walczący o wejście do II ligi koszykarze SKK Siedlce. Drużyna ta w wyjazdowym meczu z UKS 2 Wołomin na dziewięć sekund przed końcową syreną remisowała z gospodarzami 60:60.

– Mieliśmy wtedy piłkę, ale nie wyszła nam akcja i doszło do dogrywki, w której przegraliśmy 6:11 – mówi trener SKK Tomasz Araszkiewicz. W SKK grało tylko sześciu koszykarzy.

– Wszyscy zasłużyli na pochwałę za wolę walki. Na ławce rezerwowych miałem jeszcze trzech kadetów, ale, dążąc do zwycięstwa, nie zdecydowałem się na wpuszczenie ich na boisko – dodaje. Najskuteczniejszy w SKK był Jakub Miatkowski, który zdobył 14 pkt.

13 października odbędą się w Siedlcach dwa mecze. Niestety, oba o tej samej godzinie – 17. I-ligowe koszykarki AZS AP zagrają wtedy w hali I LO przy Floriańskiej z AZS UW Warszawa, a III-ligowi koszykarze SKK w hali PG nr 4 przy Pescantina z Ogrodnikiem Sochaczew. Co mają zrobić w tej sytuacji fani koszykówki, którzy chcieliby obejrzeć oba spotkania?